4 uszy von Thuna czyli jak Cię słyszą inni

Zdarzyło Ci się kiedyś, że pytasz kogoś czy masz zegarek, a cwaniaczek z uśmiechem zadowolenia odpowiada Ci „a mam!”, zamiast po ludzku podać godzinę? Albo pytasz spokojnie żony, za ile będzie obiad, bo chcesz sobie to zaplanować, a ona odpowiada Ci z gniewem „no szybciej przecież nie mogę!”.

Zastanawiasz się, jak to jest, że ludzie raz rozumieją intencje, a raz są głusi na sugestie, i czy to nie przypadkiem na złość robią tak, na opak? Do zrozumienia tego przyda się fajne narzędzie komunikacyjne: 4 uszy Von Thuna.

4 uszy Von Thuna (Friedeman Schulz von Thun) mówią o tym, że człowiek ma do dyspozycji cztery ucha, którymi może rozumieć to, co się do niego mówi. Te 4 uszy to oczywiście przenośnia. Chodzi o to, co w przekazie wychwytuje Twój rozmówca, na co zwraca szczególną uwagę, a co całkowicie pomija.

Każdy komunikat wypowiedziany w naszą stronę możemy usłyszeć wszystkimi uszami, lub tylko jednym. To, którym usłyszymy, decyduje o tym, jaką odpowiedź wybierzemy i czy dojdzie do nieporozumienia.

4 uszy Von Thuna to tak naprawdę kwestia poznania Twojego rozmówcy i takiego dopasowania komunikacji z nim, aby - wiedząc jakie ma ucho dominujące a którego nie używa w ogóle - wejść do jego rzeczywistości i sprawić, że zrozumie Twój przekaz dokładnie tak, jak chcesz aby zrozumiał i tak go sformułować, aby trafił dokładnie do tego ucha, do którego chcesz żeby trafił. Trochę zagmatwane? Owszem, ale jeśli już obejrzałeś(aś) film, to powinno być to już nieco bardziej zrozumiałe. A jeśli nie - proponuję najpierw obejrzeć film na górze artykuł a zaraz potem wrócić do czytania.

4 uszy Von 4 kanały odbioru komunikacji

4 uszy von Thuna - jak Cię słyszą inni

Na czym polegają poszczególne uszy i w jakie to uszy jest wyposażony każdy człowiek?


4 uszy von Thuna - ucho rzeczowe

Ucho rzeczowe to ucho, które słyszy same informacje. Filtruje same fakty z wypowiedzi i rozumie ją na poziomie dosłownym. Na pytania szuka prostej odpowiedzi, a nie szuka domysłów, co by to mogło znaczyć i czego ktoś od nas chce. To ucho konkretne, bazujące na rozumieniu dosłownym.

Gdyby wszyscy słuchali uchem rzeczowym i tylko rzeczowym, to życie byłoby prostsze... hmmm, wróć, byłoby inne. Bo wtedy każdy zapytany "czy ma Pan zegarek" odpowiedziałby "mam", ale godziny już nie podał. Nie dałoby się przemycać treści typu "ty już wiesz co", bo zawsze padałaby odpowiedź - "nie wiem, powiedz o co Ci chodzi". A na usłyszany komplement "jesteś bardzo dobrym pracownikiem" nikt nie zastanawiałby się "czego on ode mnie chce, że mnie tak chwali, pewnie zaraz mi dołoży jakiejś roboty".

4 uszy von Thuna - ucho wzajemnej relacji

Ucho wzajemnej relacji to ucho, które w wypowiedzi doszukuje się tego, jaki nadawca ma stosunek do odbiorcy. Czy stawia siebie wyżej, czy może jest uległy? Lubi, nie lubi? Szanuje? Wbrew pozorom sporo na ten temat można się doszukiwać nawet w prostych komunikatach, nie trzeba być nadwrażliwcem czy detektywem.

Ogólnie możesz przyjąć, że ucho wzajemnej relacji oznacza kłopoty. Ono sprawdza, czy pod tym, co mówisz do osoby nie kryje się przypadkiem jakiś podstęp. Jakiś brak szacunku, jakieś podrzucanie świni, jakieś oszustwo, podważanie autorytetu, atak personalny, atak na poziom ważności albo poczucia własnej wartości.

To ucho w zdaniu "na kiedy oddasz mi ten raport co miał być na wczoraj" usłyszy w tym pytaniu brak szacunku dla ciężkiej pracy, atak osobisty, wyzywanie od lenia i nieroba i w końcu spowoduje strzelenie focha. W każdej komunikacji na to ucho trzeba zwracać szczególną uwagę, bo ono jest głównie odpowiedzialne za psucie wzajemnych relacji, bo ono jest też najbardziej emocjonalne ze wszystkich 4 uszu Von Thuna.

4 uszy von Thuna - ucho ujawniana siebie

Uchem ujawniania siebie słyszymy to, co nadawca komunikatu wyznaje o sobie. Jeśli o coś pyta, to znaczy, że raczej tego nie wie. Jeśli narzeka, to wiemy, że czegoś nie lubi. Jeżeli brzmi na poirytowanego – wyraża swoje emocje.

Okazuje się, że to ucho praktycznie nie jest używane w relacjach biznesowych, a bardzo rzadko w relacjach prywatnych. Ucho ujawniania siebie włącza się tylko o tych osób, które są empatyczne, które są ciekawe innych ludzi, które słuchają po to, aby usłyszeć a nie po to aby natychmiast odpowiedzieć i przejąć rozmowę kierując ją na siebie na tematy sobie wygodne.

Ucho ujawniania siebie to inaczej ucho empatii i spojrzenia na drugą osobę w odcięciu od siebie samego, swoich przekonań i sposoby widzenia świata. To podjęcie próby widzenia i zrozumienia świata oczami i uszami rozmówcy.

4 uszy von Thuna - ucho apelu

Słuchając uchem apelu będziemy słyszeć, czego ktoś od nas oczekuje. Zwykłe pytania możemy zamieniać w polecenia i prośby, które czasem nimi są, a czasem ani trochę. Ucho apelu jest otwarte na ukryte sugestie czy uprzejmości, do których jesteśmy przyzwyczajeni (na przykład pytanie „czy możesz to potrzymać?” to nie pytanie o umiejętność trzymania przedmiotów, a wyraźna prośba, skierowana do ucha apelu).

To ucho jest podobne do ucha rzeczowego. I o ile ucho rzeczowe wychwytuje z komunikatu tylko fakty, o tyle ucho apelu czeka na wezwania do działania, wezwania do akcji. Biegnij, przyjdź, zrób, podaj, popraw, nie płacz, bądź punktualny, wyjdź z psem, wyrzuć śmieci.

Ucho apelu to ucho kinestetyczne, najczęściej spotykane u wszystkich osób nastawionych na działania, ignorujących ryzyko, choleryków i sangwiników.

Proszę UDOSTĘPNIJ. Ale nie dlatego, że Cię o to proszę ale wtedy, kiedy uważasz, że ten artykuł jest dobry


Jak rozpoznać, którym z 4 uszu von Thuna jesteśmy słyszani?

Jakim uchem sami słyszymy? To jest dość łatwe do spostrzeżenia, ale żeby nie rozmwaiać o teorii przyjrzymy się, jak 4 uszy Von Thuna wyglądają na przykładach z życia.

4 uszy Von Thuna - Sytuacja 1 - dyrektor i sekretarka

Dyrektor wychodzi ze swojego biura i zwraca się do swojej sekretarki: „Pani Kasiu, znowu nie ma papieru w drukarce".

4 uszy Von Thuna co usłyszy sekretarka 800x500

4 uszy von Thuna - przykład z życia firmy - dyrektor i sekretarka

Co słyszy ucho rzeczowe?

Skończył się papier w drukarce. Nie ma papieru w drukarce, tak jak dzieje się, kiedy był, ale się skończył. Ludzie dużo drukowali i oto emptość”. Żadnej więcej filozofii. Tyle, ile zostało wprost powiedziane – obiektywna informacja.

Co słyszy ucho wzajemnej relacji?

 ZNOWU skończył się papier w drukarce. Przez to, że nie pilnujesz tego zadania, mam teraz kłopot! Zawsze muszę się upominać o najprostsze rzeczy, jesteś słabym pracownikiem!” To ucho usłyszało wyrzut i traktowanie z góry: że szef czuje się lepszy, bo on jakby był sekretarką, to pewnie by dbał o papier, ale jest szefem, więc może to wypomnieć.

Co słyszy ucho ujawniania siebie?

Skończył się papier w drukarce i mówię Ci o tym. Sam nie umiem wymienić papieru, albo nie mam na to czasu, albo po prostu nie chcę, bo to nie moje zadanie.” Dodatkowo też tak proste informacje, jak „chciałem coś wydrukować, potrzebne mi są dokumenty”. To ucho dokładnie bada informacje, które wychodzą „przy okazji” komunikatu. 

Co słyszy ucho apelu?

Przynieś nowy papier do drukarki”. Ewentualnie, jeśli ucho jest przewrażliwione, „pilnuj tego lepiej następnym razem”. To odnajdywanie poleceń i próśb, jaki osoba ukryła w komunikacie (lepiej lub gorzej).


4 uszy Von Thuna - Sytuacja 2 - mąż i żona

Oboje siadają do stołu, żona podała posiłek. Mąż zagląda do zupy i pyta „ co to jest to zielone co pływa w talerzu?” Co słyszy żona?

Co słyszy ucho rzeczowe?

W zupie znajduje się coś, co jest koloru zielonego”. Ucho rzeczowe skupi się tylko na czymś zielonym w talerzu. I gdyby przyjąć, że słucha tylko ucho rzeczowe to żona nic nie odpowie, bo nie usłyszy tego, co usłyszy ucho apelu.

Co słyszy ucho wzajemnej relacji?

Nie podoba mu się, jak gotuję. Ja przychodzę późno z pracy, staram się, a on to krytykuje. Nie ma chyba do mnie szacunku. Musi uważać mnie za złą żonę, pewnie myśli, że chcę go otruć! Niech sobie kupi żarcie w barze przy pracy.

Jak wcześniej wspomniałem ucho wzajemnych relacji to ucho, które słyszy tylko emocje i wszędzie wykrywa taka na siebie. To najważniejsze ucho, którego w komunikacji pominąć nie możesz. Szczególnie jest to ważne, aby sprawić, że ucho to nie usłyszy jakiegoś ukrytego przekazu. Dlatego dobrym sposobem jest użycie komunikacji typu FUKO, która doskonale nadaje się do mówienia do ucha wzajemnych relacji bądź jego (prawie) całkowitego wyłączenia.

Co słyszy ucho ujawniania siebie?

Nie wie, czym jest to zielone, co pływa w zupie. Nie zna się na warzywach, może jest ciekawy, a może nie lubi niektórych warzyw. Ucho ujawniania siebie przygląda się reakcji męża, jego minie twarzy,  zastanawia się, czy mąż sprawdza talerz, zanim zacznie jeść, lubi wiedzieć, z czego składa się posiłek, a nie tylko zjada go bez zastanowienia.

Zauważ, że część z tych faktów nie jest obiektywna – w obu sytuacjach to tylko interpretacja tego, co mąż teoretycznie mówi o sobie. Nie wiemy, czy prowadzi dziennik zjedzonych warzyw, czy może boi się brukselki – są to tylko obserwacje wynikające z ucha ujawniania siebie, wynikające z empatii i chęci wejścia w buty rozmówcy.

Co słyszy ucho apelu?

Powiedz mi, co to jest” lub dalej idące „wyjmij to! Nie rób więcej dań z tym czymś! Następnym razem zapytaj, zanim dodasz coś zielonego!” 

W przypadku tej sytuacji to od ucha, które najwięcej usłyszy, zależy odpowiedź i to, czy narodzi się konflikt. Jeżeli żona posłucha uchem rzeczowym, odpowie tylko, że to groszek i małżeństwo być może spokojnie zacznie posiłek. Z kolei posłuchanie uchem apelu może poskutkować tym, że obrażona zabierze talerz mężowi sprzed nosa i przed tydzień czekają ich ciche dni.


4 uszy von Thuna - podsumowanie

Na koniec tych dwóch przykładów zostaje przekazać Ci dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobra wiadomość jest taka, że 4 uszy Von Thuna to bardzo uniwersalne narzędzie, które pozwala zrozumieć nam komunikację w każdej sytuacji – dzięki nim możemy zauważyć własne wtopy albo zrozumieć, dlaczego ktoś zareagował według nas przesadnie i odczytał intencje, których nie mieliśmy.

Przykładowe pytanie o godzinę z początku artykułu – już będziesz wiedział, że podczas gdy miałeś nadzieję na dotarcie do ucha apelu „podaj mi godzinę”, dotarłeś do ucha rzeczowego „powiedz mi, czy posiadasz zegarek”.

Zła wiadomość jest taka, że nie ma uniwersalnej odpowiedzi na pytanie, które ucho jest „najlepsze”. Można by powiedzieć, że rzeczowe. W idealnym świecie, kiedy ludzi mówią, co myślą – może i tak. Ale tak jak w sytuacji z zegarkiem – ucho rzeczowe tylko nas zirytuje, ponieważ dla nas oczywiste jest, o co nam chodzi i pewnie jesteśmy w pośpiechu.

4 uszy Von Thuna ma Pan zegarek 800x500

4 uszy von Thuna - nadstawiaj właściwego ucha

Każde ucho ma swoje mocne i słabe strony. Najlepiej byłoby umieć je wszystkie idealnie wyważyć. Wiedzieć, kiedy usłyszeć apel, a kiedy nikt niczego od nas nie chce. Kiedy mamy coś wziąć do siebie na poziomie relacji, a kiedy zostaniemy oskarżeni o nadinterpretację. Nadstawiaj więc właściwego ucha.

Zrobiłeś już krok naprzód: wiesz, jak rozróżniać 4 uszy Von Thuna. Pozostaje tylko sto następnych kroków wprzód poprzez naukę, jak się w ogóle tym cholerstwem obsługiwać. Wracaj do tego artykułu, ile tylko będziesz potrzebował, a na ten moment mogę dać Ci tylko to: życzę Ci powodzenia!

P.S. Rzuć jeszcze okiem na ten artykuły:

I jak już będziesz po lekturze to w komentarzu możesz napisać, czy widzisz jakieś korelacje między tymi trzema "czwórkami".

Proszę UDOSTĘPNIJ. Ale nie dlatego, że Cię o to proszę ale wtedy, kiedy uważasz, że ten artykuł jest dobry



Polecam również:

{"email":"Email address invalid","url":"Website address invalid","required":"Required field missing"}
>